rzecz o świecie rocznego maluszka, jego mamy i taty czyli o otaczającej naszą trójeczkę rzeczywistości... oraz o naszych poczynaniach twórczych, "odtwórczych", podróżniczych, kulinarnych i innych
poniedziałek, 28 grudnia 2009
Odliczanie....
I wcale nie odliczamy dni do przełomu roku 2009/2010.Ten nadchodzący czas nas nie martwi, nadejdzie jako naturalna kolej rzeczy i już. Martwi nas inna sprawa, a mianowicie - odliczamy dni do rozstania... Kilkugodzinnego ale systematycznego. 4 stycznia wracam do pracy. Czas zamknąć etap bycia tylko we dwoje przez większą część dnia. Czas wrócić do życia zawodowego. Czas zamknąć za sobą drzwi rano i pozostawić za nimi nianię z moim małym Synkiem. Wiedziałam, że to nastąpi ale nie zdawałam sobie sprawy, że tak szybko minie nam ponad roczne bycie razem! A już ten ostatni miesiąc mija jak w przyspieszonym tempie! Czy nasz maluszek jest gotowy na nową rzeczywistość? Czy ja jestem na nią gotowa? Hmmm.... Cóż, mamy jeszcze 6 CAŁYCH dni.....
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz